Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Pią 17:58, 23 Lis 2007 Temat postu: Demony mieszkają za ścianą |
|
|
Pierwsza część prologu mojego nowego opowiadania i zapytanie, czy warto kontynuować.
Demony mieszkają za ścianą.
Słychać było tylko nierytmiczny oddech i trzask łamanych pod stopami gałązek, które gęsto pokrywały leśną ściółkę. Księżyc nieśmiało przebił się przez listowie, oświetlając swym blaskiem krętą, wąską ścieżkę. Świadomość niebezpieczeństwa popychała ją do biegu, przyprawiając o nieprzyjemne drżenie mięśni i przyśpieszoną akcję serca.
Zwolniła, nie mogąc złapać tchu, kiedy odgłosy pościgu niknęły w oddali. W następnej sekundzie zrozumiała, że był to największy błąd, jaki kiedykolwiek popełniła.
Ciszę, spowijającą las przerwał przeraźliwy krzyk, który sprowokował ptaki do opuszczenia bezpiecznych gniazd, skrytych w koronach drzew. Niebo mroczniało zapowiedzią rychłej, letniej burzy.
Pies Nory Winston wyczuwał zagrożenie. W jednej chwili wszystkie jego zmysły wyostrzyły się, wyłapując nawet najdrobniejszy szmer czy ruch. Niebieskie, świecące w ciemności oczy uważnie obserwowały cały teren, a napięte mięśnie prowokowały łapy do biegu.
Kilka kilometrów dalej działo się coś niepokojącego i Dozer wiedział o tym doskonale. W przeciągłym, wilczym skowycie dało się wyczytać wystarczająco dużo wiadomości, o ile, oczywiście, wykazywało się odpowiednie zainteresowanie.
Letni powiew niósł przyprawiającą o niepokój aurę, która udzielała się psu. Dreptał nerwowo wokół swojej budy, raz po raz strzygąc uszami i kierując nos w stronę, z której wiał wiatr.
Zwierzęcy instynkt jest nieomylny - to od niego zależy, jakie działania podejmie zwierze w walce o przeżycie. Instynkt Dozera w tej chwili podpowiadał mu, że powinien być przygotowany na rozpaczliwą bitwę o przetrwanie, która wkrótce rozgorzeje na dobre.
Pies wszedł do swojej budy, obrócił się kilka razy w miejscu i położył, kładąc łeb na skrzyżowanych przednich łapach. Zagrożenie minęło.
Najpierw spadły pojedyncze krople, a wycieńczony i wysuszony świat zatopił się w radosnym niedowierzaniu, krzycząc bezgłośnie, jakby w odpowiedzi na lejące się z nieba strumienie. Stała tak przez chwilę, pozwalając kroplom spływać po karku i wplątywać się we włosy, a później wzniosła głowę ku niebu i zamknęła oczy. Strach przed przyszłością eksplodował w niej, zwalając z nóg i jednocześnie popychając do ucieczki. Bezsilność połączyła się z niepewnością, wspomnienia na moment przysłoniły racjonalny pryzmat patrzenia na rzeczywistość, prowokując ją do umyślnego zgubienia wszystkich myśli. Została tylko ona i deszcz i bezdźwięczny śmiech, pobrzmiewający radośnie w jej podświadomości.
Z otępienia wyrwało ją natarczywe szczekanie psa. Niechętnie otworzyła oczy, z impetem spadając na obrzydliwie zwyczajną ziemię. Za kratami mosiężnej bramy, obwieszonej licznymi ozdobami w postaci kwiatów lotosu, podskakiwał energicznie pies, na pierwszy rzut oka nieznośnie przypominający wilka. Dziewczyna zdecydowanym ruchem pchnęła bramę, wchodząc do środka pewnym krokiem. Rzuciła niedbale dużą, podróżną torbą i uklęknęła, by przywitać się z psem, który plątał się radośnie u jej nóg.
- Spokojnie - szepnęła, kiedy przewrócił ją, chcąc polizać po twarzy. - Przez dwa miesiące zdążysz nacieszyć się moją obecnością.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Avis
V.I.P
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:20, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
styl ładny, ale...
... trzeci akapit... Czy bohatarka z trzeciego to ta sama, co z pierwszego..? Szczerze powiedziawszy to nie lubię tych tajemniczych ONYCH ^__^
i jest tego za mało, bym mogła powiedzieć cos więcej, I rzecz jasna kontynuuj, Kay, kontunuuj
Post został pochwalony 0 razy |
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Nie 14:38, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
W sumie nie podoba mi się ta część, musze ją zmienić.
Wiedziałam, że z tymi zdaniami coś nie tak - -
Jakoś nie szczególnie lubie to słowo, nawet nie zauważyłam, że pojawia się dwa razy. Czysty przypadek ^-^
Post został pochwalony 0 razy |
|
Maruda
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: topolowy gdańsk
|
Wysłany: Nie 14:58, 25 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie się podoba, chociaż po tak krótkim fragmencie trudno stwierdzić cokolwiek więcej - błędów nie zauważyłam, zaciekawiło, toteż z czystym sumieniem mogę napisać tylko, że z niecierpliwością czekam na kolejną część. (;
Post został pochwalony 0 razy |
|