Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Keira
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia Niczyja
|
Wysłany: Czw 22:14, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
a mi się post zdublował.
Byłam noga jeszcze rok temu, ale tvn24 mnie nawróciło no i szkło kontaktowe
Ja nienawidze tego świata.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Czw 22:16, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Isis - czyli jesteś poprawna politycznie x)
Dagi - za to nic nie pobije onetowego forum. Ci ludzie są po prostu rozbrajający w niektórych momentach.
Ostatnio ktoś stwierdził, że powinniśmy wysłac do Gruzji Palikota - wszyscy umrą ze śmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kay dnia Czw 22:20, 14 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dagi
V.I.P
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pogranicza Nieba i Ziemi
|
Wysłany: Pią 13:09, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że Bush ma w tym jakieś intencje, ale powiedzmy sobie szczerze - kto na tym nie chce "zarobić", że tak to ujmę? Nawet Kaczyński ma jakiś cel (brak bezczynności Polski). I dochodzi kolejny - pokazać, że się nie boimy.
Polska nie jest bezpieczna. Nigdy nie była. (http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,5592839,Rosyjski_general__Polska_100_proc__celem_dla_naszej.html )
Ale czego się spodziewać po pierdolonej Rosji...?
Forum Onetu... Lubię czytać jedynie fragmenty z JoeMonstera, bo wybierają śmieszne i zabawne. Ale nigdy, przenigdy nie czytam ich w oryginale. Nie, gdy był wybuch metanu w Borynii, gdzie mój Tato musiał ratować umierających, a oni pisali: "A niech górnicy tam zostaną, do ziemi się pchali, niech w ziemi zginą". Nie, gdy kolega Taty, alpinista, zaginął, a oni wszyscy nabijali się, że pewnie świstak go porwał. Nie, oni są śmieszni tylko wtedy, gdy nie dotyka Cię to osobiście...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Pią 20:54, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Zawsze śmieszne są tylko te rzeczy, które nie dotykają cię osobiście.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dagi
V.I.P
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pogranicza Nieba i Ziemi
|
Wysłany: Pią 21:11, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Poprawka. Źle ujęłam ostatnie zdanie.
Lubię śmiać się z siebie, ze swojej głupoty, z tego, że jestem taką cholernie nieidealną istotą... ale łzy lecą mi po policzkach, gdy inni śmieją się ze ŚMIERCI, nie przywiązując uwagi do faktu, że ktoś osierocił dzieci, odszedł od żony, rodziny, znajomych... Śmieją się, nie przywiązując uwagi do faktu, że ktoś jest pogrążony w żałobie. Że cierpi. Że tęskni...
Ja rozumiem te żarty z siebie samych. Ale są granice. Żarty żerujące na czyjejś rozpaczy są ciosem poniżej pasa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dagi dnia Pią 21:13, 15 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Pią 21:28, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra, mniej więcej mi o to chodziło.
Burze u was dzisiaj gwałtowne były?
W mojej przytulnej dolince dawno takich błyskawic nie widziałam. Więc oczywiście, ja, zwierzę ciekawskie i absolutnie wszędobylskie, stałam przy oknie, rozdziabiając z zachwytu paszczę. I prawie dostałam zawału, kiedy walnęło nam w antenę satelitarną.
A mój genialny tata siedzi wczoraj nad jeziorem na zawodach wędkarskich. Jak po burzy włączyłam tvn24 i zobaczyłam te zdjęcia, to umarłam po raz drugi, bo sobie przypomniałam, że rodziciel nocuje pod chmurką. Absolutnie zesrana ze strachu wykręciłam numer i co słyszę? Że nie ma brania!
Ech.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Keira
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia Niczyja
|
Wysłany: Pią 21:55, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Umnie burzy nie było, ale będzie. Nigdy nas nie omija.
Kay, współczuję, wiem co to znaczy. Tak miałam niecały miesiąc temu (tata też wędkuje i to cholernie zawzięcie) i na kajakach.
A było tak...płynęłyśmy sobie z mamą w kajaku (byłyśmy trzecie na 21 'pojazdów'). Klęłyśmy, ale zapieprzałyśmy równo XD A potem: jezioro. Osiem km po jeziorze = piekło. Już jakiś czas padalo, ale to czy jestem mokra od deszczu czy wody z wioseł mamy - niespecjalnie mnie interesowało. No i punkt programu. Złapała nas burza na jeziorze. Nie dość, że mało nam kajaka fala boczna nie wywróciła, to jeszcze pioruny waliły dookoła.
A najśmieszniejsze jest to, że jak, całe zlane potem, wodą i o krok od zawału, dopłynęłyśmy do suchego lądu, w drzewo 200m od nas rypnął piorun.
Brrr...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Sob 9:59, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Burzę na jeziorze też już przeżyłam, z tym że na łódce. Na morzu też kiedyś złapała nas burza. To są absolutnie genialne przeżycia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Keira
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia Niczyja
|
Wysłany: Sob 11:50, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
no, teraz tak, ale wtedy mało sie nie zsikałam ze strachu
Teraz to się tym chwalę, a co:)
Ale nam temat zszedł.
Brzydka pogoda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Isilianos
V.I.P
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:44, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Chciałabym mieć burzę, jak Kay... u mnie jedyne, co spada, to żar z nieba. W cieniu jest 29 stopni, żadnego wiatru do teraz nie było.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Sob 20:10, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ech, ja za to chciałabym miec upał, żeby w końcu opaleniznę wyrównac. A tu pogoda jak w październiku, wieje i leje, i pizga nieziemsko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Keira
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia Niczyja
|
Wysłany: Sob 21:07, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
u mnie tak od dwóch dni i już mi się słabo robi, jak patrzę za okno. uwielbiam deszcz, ale takie trzy, cztero, pieciogodzinne ulewy, burze, a nie małe gówno co pada i pada.
Masakra.
Nigdzie wyjść nie można, bo już wszystko mokre.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dagi
V.I.P
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pogranicza Nieba i Ziemi
|
Wysłany: Sob 21:16, 16 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja przez dwa tygodnie słońce miałam od rana do nocy, więc teraz burze są dla mnie przyjemną odmianą. Zwłaszcza, że lubię deszcz ; ))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Isilianos
V.I.P
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 580
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:04, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kay, zamień się. Już zapomniałam, jak burza wygląda... a osobiście nie znoszę się opalać i umieram podczas upałów...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Keira
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ziemia Niczyja
|
Wysłany: Nie 10:07, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja przez cale lato chodze pozakrywana:D bo neistety wystarczy chwila i juz mnei slonce bierze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dagi
V.I.P
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pogranicza Nieba i Ziemi
|
Wysłany: Nie 12:52, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A ja w tym roku polubiłam opalanie. Znaczy się... Gdy spało się po cztery godziny w nocy, te dwie godziny spania (wersja opiekunów- "opalania") się na plaży była wręcz zbawienna xD A po południu zazwyczaj się siedziało na basenie, więc... ; ))
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Nie 17:24, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja sobie karnet na basen wykupiłam i wieczorami pare razy w tygodniu jeżdżę. Świetnie się potem śpi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|