Totalny odjazd

Kay

Dagi, ja Cię normalnie strzele po uszach.
Nie udawaj takiej skromnej, okej? A jak już musisz to się przynajmniej z tym tak nie obnoś, bo nie ręcze za siebie, no.
Piszesz tak genialnie, że nie wiem.
Jak zaprzeczysz, to się normalnie obraże.

Psia Gwiazda

*trzyma transparent z napisem 'Dagi na prezydenta!', krzycząc do megafonu: "ADMIN MA ZAWSZE RACJE!"* xdd.

Dagi, Oceny SSS.

Kay

SSS? A jaki nick?

Morf.

Staje obok Psiej Gwiazdy z takim samym transparentem...
Dagi jesteś świetna. Przeczytałam jeden rozdział.
PS. Czy pierwsza część będzie nawiązywać do drugiej?

Dagi

Tak, druga część jest kontynuacją pierwszej. KP ma być trylogią. Nie radzę czytać pierwszych rozdziałów (choć bodajże pierwsze dwa plus prolog są poprawione), bo treść jest fatalna. Powtórzenia, jakieś wtrącenia, masakra totalna.

SSS? Herbatnica, coś w tym stylu, taki miałaś nick? Bo pamiętam, że się do Ciebie zgłosiłam, ale w końcu Ifrit mnie oceniła : )

Kay - przepraszam. Tyle że cóż, naprawdę uważam, że talentu nie posiadam. Dobra, może i innym się moje wypociny podobają, ale mi nie. Koniec tematu ; )

Psia Gwiazda

Gaja, Dagi.

Kay

Dagi, nie słyszałaś powiedzenia "kiedy kilka osób mówi ci, że jesteś pijany, to nie wmawiaj sobie, że nie jesteś tylko rób tak, żeby na następny dzień mieć, jak najmniejszego kaca", czy coś w te klimaty? Więc jak kilka osób mówi Ci, że masz talent, to nie bądź na przekór i nie wmawiaj sobie, że nie masz ^-^

Morf.

Dagi - to ja w sobotę czytam wszystko, kocham czytać takie opowiadania.
Kto ma dla mnie jeszcze jakiegoś bloga do poczytania *oczka się świcą* ?
Psia Gwiazda - Gaja? Ty Gaja? Szacun.

Dagi

Gaja? Hm. A być może. Nie mam pamięci do ksywek xP

I mam pytanie... Nie uważacie, że szablon jest za jasny? Tzn. czy lepiej czyta się ciemne litery na jasnym tle, czy jasne litery na ciemnym tle?

Kay

Nieeee, nie każcie mi zmieniać szablonu.

Mi się podoba ;>

Dagi

Kay - dobra, może i talent mam, ale nie przywiązuje do tego wagi. Wciąż uważam, że jestem nieidealna i nigdy nie dotknę doskonałości.

Morf. - możesz się przestraszyć. Momentami KP była straszna. W sensie że beznadziejnie napisana. I to nie jest coś wyssane z palca, popatrzcie chociażby na to:

" Otworzyłem leniwie oczy. No tak, dzisiaj kolejny, szczęśliwy, koci dzień. Coś czuję, że mi się tutaj zaczyna podobać.

A właśnie, opowiadałem Wam, jak wygląda moja piwnica? E, chyba nie. Jest mała, ale wymiarów, niestety, nie podam. Czemu zapytacie? Ano dlatego, że koty nie posiadają metra w oczach. Jedno jest pewne: na długość ledwo zmieścił by się rower. Taki dość duży, chyba człowieki nazywają go „góral”. Szerokość to mniej więcej pół tego „górala”. Drzwi owej piwnicy są zamknięte i, rzec można, zamurowane. Przynajmniej wiem, że żaden człowiek od ostatnich miesięcy nie umiał się tutaj dostać. Wiedzą, że my, to znaczy ja i Alma, tutaj się zadomowiliśmy, więc nas tu zostawili. Piwnica ta nie jest własnością żadnej osobistości, a jedynie wspólnym pomieszczeniem, z którego i tak nikt nie korzysta. Może to i dobrze? Przynajmniej z siostrą mamy gdzie mieszkać.

Moje pudełko znajduje się zaraz przy drzwiach, gdybyś wszedł nimi, byłoby po lewej. Siorka ma pudło zaraz obok mnie. Ho, słyszę, że ktoś się pyta: skąd wzięło się owe pudełko? Sam nie wiem. Po prostu było. I jakieś koce też (swoją drogą są bardzo zabawne i bardzo, nawet ZA bardzo kolorowe). Naprzeciwko mojego legowiska jest okno, przez które wychodzi się na świat. Jest takie małe, że tylko kot by się przecisnął. Ewentualnie mysz. No i taki chudzielec jak Abi (właśnie, ciekawe co u tego Szczekacza słychać?). Pod oknem jest miniaturowy fotel. E, przedtem jakoś z głowy mi wyleciało wspomnieć o nim. Jakby tak się mu przyjrzeć, to jest całkiem, całkiem ładny. Zielony w niebieską kratkę. I jakby subiektywnie ocenić, chyba służył jakiemuś małemu brzdącowi.

Ściany piwnicy są, po prostu, ścianami. Widać szare cegły. Są też mysie dziury, ale nigdy nie zauważyłem w nich myszy. E, pewnie gdzieś wyemigrowały. Podłoga jest także z kamienia. Poza tym nie ma tu nic ciekawego, co mogłoby być godne uwagi. No, chyba że kilka desek pod ścianą, po których fajnie się chodzi.

Czyli, podsumowując, moja piwnica jest normalną piwnicą. Ho! Dzisiaj nawet wymyśliłem dla niej nazwę. Co masz taką zdziwioną minę? Ano tak. Piwnica nazywa się „Piwnica”.

Ej ty, w pierwszym rzędzie, czemu się śmiejesz, no?"

Toż to najbardziej beznadziejny opis, na jaki można trafić...

Kay - ale jakiego szablonu? I gdzie? Moje pytanie odnosiło się do zmiany szablonu na KP, bo wydaje mi się, że za... czy ja wiem... mdły jest trochę.

Czarna

Herbatnica... JEZUS MARIA! JA CIE ZNAM... nigdy nie miałam odwagi sie zgłosić na SSS...

Dagi

Heh, ja zgłosiłam się i do SSS, i do oceny, i do małej. Pamiętam, jak mnie kiedyś do małej jako oceniająca chcieli wziąć, ale jakoś mi się nie chciało ^.^

Wszystkie miło wspominam. Oprócz ocen na oceny, bo tam... Nie, nie skrytykowali mi bloga, wręcz przeciwnie, ale wydaje mi się, że oni nawet notek nie czytają. Po prostu - krótko mówiąc - tylko, za przeproszeniem, gnoją. Albo chwalą, zależy, jak im się widzi. W każdym bądź razie miałam chyba 3/4 pkt i żadnej rady co do tego, co zrobić, aby blog był lepszy. Bywa i tak.

Kay

Za oceny.bo.pl nie przepadam odkąd ocenili bloga D'ark i "pojechali" po niej, jako autorce.
Żenada.

Morf.

Dagi - ja nie wiem, widzisz tylko swoje błędy prawda? Też tak mam, ale się oduczam i buduje ciągle mój styl (pomijając, że piszę dopiero od Lipca, a nigdy wcześniej nie spotkałam się z Opowiadaniami i moje pierwsze notki to zagłada ludzkości. )

Czarna - też nigdy nie miałam odwagi, i mieć nie będę.
Ale opo nigdy nie zgłoszę (prywatnego już zgłaszałam, a bo to raz?)

Dagi - co do ocenę masz rację. A Twoją ocenę na tym blogu widziałam.
Wiele oceniarni swoją pracę partoli..

Jaki jest adres bloga D'ark?

Psia Gwiazda

Ja napisałam trzy oceny i stwierdziłam, że więcej w tamtym gronie nie wytrzymam, bo po prostu źle się czułam, jako 'nowa'. Herbatnica fajna jest, chyba ją najmilej wspominam. A, i Cecylię.
Dagi, zgłosiłaś się do Herbatnicy, potem przejęła Cię Sylwia, potem ja, a oceniła Cię w końcu Ifrit. Chyba jakoś tak.
Dagi, uważam, że lepiej czyta się ciemne na jasnym tle. W sumie mi to obojętne, ale niektórych bolą oczy po czytaniu białego tekstu na czarnym tle. Znam kilka takich przypadków.

Dagi

Morf. - piszę odkąd w przedszkolu wymyśliłam książeczkę o Gryzolandii i królu Kapibarze, piszę nałogowo od przeszło roku. Ciągle pracuje nad stylem, widząc swoje niedoskonałości staram się je poprawiać, zmieniać, pracować nad stylem. Całe życie się będę uczyć i nigdy się nie nauczę - wiem, ale będę próbować.

Co do SSS... Oj, nie taki diabeł straszny, jak go malują : )

Psia Gwiazdo - no właśnie, też nad tym myślałam. Tyle że cały szablon bym musiała zmieniać... Hm, zdarza się i tak ^.^

Morf.

Dagi - ale jak przeczytam całą Twoją twórczość to już ja Ci powiem wszystko

I zapewne same superlatywy, bo ja się w opowiadaniach zakochuje bardzo szybko.

Dagi

Hm, jeśli nie lubisz kotów, to nie bardzo xP

Kay

A tam. Ja za kotami nie przepadam, a KP wielbie.

	Forum Whisper Strona Główna :: Na luźno	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 ... 16, 17, 18 Następny
Strona 4 z 18