Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dorve
V.I.P
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Domku Z Piernika.
|
Wysłany: Nie 16:27, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Pozostaje mi się uśmichnąć do Ciebie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Avis
V.I.P
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:11, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
widzysz, Morfiątko, ja też mam totalnie zjebane w domu. Jakoś trzeba to przezyć. W sumie już sie jako tako przyzwyczaiłam. Tyle, że ja nie mam takiego Adama, jestem jedynaczką :-(. Ech... życie jest obrzydliwie niesprawiedliwie.
I zarza mi się myśl, by się pociąć. Czasem źle ze mną.
POWIEDZIAŁAM ZA DUŻO
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Morf.
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Prostej Beztroski Warszawy.
|
Wysłany: Nie 20:12, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
nie watro się ciąć, uwierz. Nie próbowałam, bo zawsze taki Adam mnie od tego odciągnął, pocieszył i uśmiechnął się pokazując słońce.
Nie chciałabym być jedynaczką, to najgorsze co może być z podobną sytuacją rodzinną.
Teraz tylko uśmiecham się do świeczki stojącej obok, bo to jakby słońce, a nawet jeśli nie to, to księżyc, który również kocham.
Jest wiele rzeczy/osób które łatają dziury w moim sercu, naprawdę wiele rzeczy. Wystarczy poszukać zaglądając nawet w najgłębszy dół, ja szukałam długo, ale znalazłam. I ciesze się przynajmniej z tego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Avis
V.I.P
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:44, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
taaa, widzisz, a ja nie mam Adama. I mam gówno, nie rodzinę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Euterpe
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skąd wieje niespokojny wiatr
|
Wysłany: Pon 15:32, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Gówno nie rodzinę? To prawie tak samo jak ja. Właściwie... Tego nie da się określić jako rodzina. Ot, zbierani nieznanych sobie ludzi, którzy jedynie sie kłócą. Skaczą do gardeł z byle powodu. I nie przyznają publicznie, że się znają.
Ale ciąć się? Nie! To oznaka tchórzostwa. Bo nie masz odwagi, by stawić czoła codzienności. Zwyczajnie nie warto.
I może takiego Adama nie masz teraz, ale go znajdziesz, jak mówiła Morf. Trzeba chcieć i szukać wszędzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Avis
V.I.P
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:12, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wiem, że to tchórzostwo i dlatego nigdy nie próbowałam A chęć to ja miałam na wiele złych rzeczy, m.in. narkotyki. Ech...
A Adam to brat, więc takiego mieć raczej nie będę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dagi
V.I.P
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pogranicza Nieba i Ziemi
|
Wysłany: Pon 17:44, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ech, ja pamiętam, że raz miałam taki podły nastrój, że aż sobie swój pogrzeb wyobrażałam. Generalnie był to akt żałości i rozpaczy, i tak w ogóle myślałam, że tyle płacząc, notabene, po prostu się odwodnię.
Ale sam pomysł pogrzebu wydał mi się ciekawy. Najpierw, oczywiście, rąbnął by mnie samochód/postrzeliłby mnie ktoś/zasztyletował (nie wiem dlaczego, ale śmierć tragiczna wydaje mi się... cóż, taka śmierć może po prostu kogoś przywołać do rozsądku, po prostu). Później zatwierdzono by zgon, byłby pogrzeb i - uwaga - nagrałabym się na kasetę, którą by to puszczono w kościele (szczerze mówiąc, teraz już o tym myślę na poważnie). Do cmentarza odprowadzałaby żałobników melodia Korna i Nirvany (za Dodę momentalnie bym zatłukła).
Ale wiecie co jest najgorsze? Że mi się to przyśniło.
Z tym że słyszałam melodię Korna zakopana w ziemi, w trumnie, z której nie ma drogi ucieczki...
I właśnie wtedy postanowiłam, że gdy zatwierdzi się u mnie zgon, chciałabym, aby wycięto moje narządy i dano bardziej potrzebującym i, co najważniejsze, żywym.
A właśnie, co sądzicie o oddawaniu narządów?
PS. Wybaczcie, że się rozpisałam. Tak jakoś, po prostu : ) I nie, nie, uspakajam Was, moje kochane. Z moją główką wszystko w porządku, nie zamierzam szybko wprowadzić planu pogrzebu w życie ; )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Pon 18:49, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
O oddawaniu narządów to osobny temat, proszę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dagi
V.I.P
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pogranicza Nieba i Ziemi
|
Wysłany: Pon 18:55, 07 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hym. Wybacz, tak mi się jakoś nasunęło, automatycznie.
A właściwie, co do przyjaźni... Znacie może jakieś filmy o tym mówiące?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorve
V.I.P
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Domku Z Piernika.
|
Wysłany: Wto 16:55, 08 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o narządy - jestem za.
Film? Hm, opróczy sławetnych Przyjaciół to chyba nie znam żadnego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dagi
V.I.P
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pogranicza Nieba i Ziemi
|
Wysłany: Wto 17:16, 08 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ach, tak, "Przyjaciele" są niesamowici. Widziałam wszystkie 10 serii i jeszcze mi mało : )
Cóż, pytanie moje oczywiście nie "wymsknęło" mi się ot, tak, żeby powrócić do tematu. Mam w tym... hym, powiedzmy - jakiś cel.
Zapytam więc raz jeszcze - czy znacie jakieś filmy opowiadające o prawdziwej przyjaźni?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maruda
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: topolowy gdańsk
|
Wysłany: Wto 11:37, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Film, ja wiem? w "Mieście Gniewu" był wątek; w "Buntowniku z Wyboru" tyż; oraz w "Stowarzyszeniu Umarłych Poetów" w sumie także. I nic mi więcej nie przychodzi tak na sucho do głowy xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Avis
V.I.P
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:04, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
stowarzyszenie! kocham!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Wto 20:45, 12 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ok, ale takie wyznania to nie tutaj.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dagi
V.I.P
Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 946
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pogranicza Nieba i Ziemi
|
Wysłany: Czw 17:21, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Wiecie, czemu o te filmy z przyjaźnią pytałam? Bo to w filmach jest ledwo dostrzegalnie - niemal zawsze przyjaźń przeradza się w miłość.
Bynajmniej takie jest moje odczucie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Czw 18:10, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Borzezielony, cii. Nic o miłości. Nicnicnic.
A zakochać się w swoim przyjacielu to już totalna głupota, naprawdę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maruda
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: topolowy gdańsk
|
Wysłany: Czw 16:31, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Niby dlaczego?
W końcu głównie o to chodzi w miłości - żeby opierała się na przyjaźni. Inaczej ciężko, żeby wyszło z tego cokolwiek głębszego..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Czw 17:45, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jeżeli miłość w pewnym momencie się nie skończy, to okej. Ale co jeżeli jedna strona przestanie kochać? Wtedy nie ma już ani przyjaźni, ani miłości.
Przyjaźń może zakończyć się miłością, ale miłość przyjaźnią nigdy. I akurat ja przekonałam się o tym doskonale.
No i mówią również, że prawdziwa przyjaźń damsko-męska kończy się w łóżku. W pewnym sensie racja, bo najpewniej wszystko skończy się miłością.
Kicha jest też w wypadku, kiedy miłość jest jednostronna. Przestajesz patrzeć na przyjaciela, jak na przyjaciela. Już nie umiesz rozmawiać z nim szczerze, oddalasz się, nie chcąc spieprzyć przyjaźni. Aż wszystko trafia szlag.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Avis
V.I.P
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:55, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
a szlag by z tym wszystkim o !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dorve
V.I.P
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Domku Z Piernika.
|
Wysłany: Pią 14:38, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wiecie, ale myślę, że z ukochaną osobą trzeba się przyjaźnić. Mimo wszystko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|