Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maruda
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: topolowy gdańsk
|
Wysłany: Czw 11:59, 06 Gru 2007 Temat postu: Rodzina. |
|
|
Ważna część życia każdego z nas, nie można temu zaprzeczyć. Ale każdy ma jakieś pretensje, żale, dlaczego? do swoich bliskich - ja nigdy nie potrafiłam zrozumieć, jak to jest, że można własnemu dziecku aluzjami dawać do zrozumienia, że jest gównem. Z ojcem kontakty mam właśnie takie - każda nasza rozmowa kończy się moim płaczem, ze złości - nie potrafimy się dogadać a ja nie mam pojęcia, gdzie zagubiła się ta beztroska i miłość, którą darzyliśmy się wcześniej. Matkę kocham i dogaduję się z nią świetnie - a bez czwórki rodzeństwa nie wyobrażam sobie już życia.
A Wy? Potraficie rozmawiać z bliskimi, cieszyć się z nimi, zwierzać się im? Czy jest to dla Was ktoś zupełnie obcy, kto Was nie rozumie i zrozumieć nie chce/nie potrafi?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kay
Administrator
Dołączył: 07 Lis 2007
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Znienacka.
|
Wysłany: Czw 15:30, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zwierzać się nikomu z rodziny nie potrafię. Z rodzicami nigdy szczerze nie gadałam, ale znowu nie uważam ich za osoby totalnie mi obce. Rodzice, to rodzice - oni po prostu są. I chociaż ostatnio cholernie dają mi w dupe i odstawiają takie szopki, że nic tylko sobie żyły podciąć - chyba nie potrafiłabym ich znienawidzić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Morf.
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Prostej Beztroski Warszawy.
|
Wysłany: Czw 19:13, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tata - zero kontaktu, no może taki " gdzieś znowu była" " U ***** Mama mi pozwoliła" "Dobra" I to wszystko, ciesze się że czasem gdzieś mnie zawiezie i że mnie nie bije.
Mama - Bardzo wkurzająca osoba. Choleryczka (mam to po niej) Rozmawiamy parę razy w tygodniu, zazwyczaj wymiana jednostronna, albo ja coś mówię, albo tylko ona.
Odpowiedzi to "tak" "nie" "możliwe" "aha" .. Koniec? Choć pogadać od serca nam się zdarza. Przynajmniej o nas dba i chce jak najlepiej, choć jest wymagająca.
Brat - Adaś Z nim mam najlepszy kontakt rodzinny, dogadujemy się, choć często mnie wkurza. Nie wiem co bym bez niego zrobiła :*
I to wszyscy... Z resztą rodziny nie utrzymuje kontaktu (Widzimy się dwa razy w roku (święto zmarłych i wigilia.)
Koniec wywodu o rodzinie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|