FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Whisper Strona Główna
->
Na poważnie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Świat szeptu.
----------------
Regulamin
Propozycje i zażalenia
Liryka.
----------------
Wiersze
Piosenki
Pomoc
Epika.
----------------
Nowele życia codziennego
Fantastyka
Sensacja, przygoda, kryminał
Inne
Polemiki, felietony
Zestawienia
Plusy i minusy
Pomoc
Fanfiction.
----------------
Potterowo
Muzycznie
Dopowiedzenia
Pomoc
Pojedynki literackie.
----------------
Sala wyzwań
Offtop.
----------------
Na poważnie
Na luźno
Użytkownicy.
----------------
My
Galeria
W sieci
Pomoc
Niach, niach
----------------
Kosz.
sBox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Morf.
Wysłany: Czw 19:13, 06 Gru 2007
Temat postu:
Tata - zero kontaktu, no może taki " gdzieś znowu była" " U ***** Mama mi pozwoliła" "Dobra" I to wszystko, ciesze się że czasem gdzieś mnie zawiezie i że mnie nie bije.
Mama - Bardzo wkurzająca osoba. Choleryczka (mam to po niej) Rozmawiamy parę razy w tygodniu, zazwyczaj wymiana jednostronna, albo ja coś mówię, albo tylko ona.
Odpowiedzi to "tak" "nie" "możliwe" "aha" .. Koniec? Choć pogadać od serca nam się zdarza. Przynajmniej o nas dba i chce jak najlepiej, choć jest wymagająca.
Brat - Adaś
Z nim mam najlepszy kontakt rodzinny, dogadujemy się, choć często mnie wkurza. Nie wiem co bym bez niego zrobiła :*
I to wszyscy... Z resztą rodziny nie utrzymuje kontaktu (Widzimy się dwa razy w roku (święto zmarłych i wigilia.)
Koniec wywodu o rodzinie.
Kay
Wysłany: Czw 15:30, 06 Gru 2007
Temat postu:
Zwierzać się nikomu z rodziny nie potrafię. Z rodzicami nigdy szczerze nie gadałam, ale znowu nie uważam ich za osoby totalnie mi obce. Rodzice, to rodzice - oni po prostu są. I chociaż ostatnio cholernie dają mi w dupe i odstawiają takie szopki, że nic tylko sobie żyły podciąć - chyba nie potrafiłabym ich znienawidzić.
Maruda
Wysłany: Czw 11:59, 06 Gru 2007
Temat postu: Rodzina.
Ważna część życia każdego z nas, nie można temu zaprzeczyć. Ale każdy ma jakieś pretensje, żale,
dlaczego?
do swoich bliskich - ja nigdy nie potrafiłam zrozumieć, jak to jest, że można własnemu dziecku aluzjami dawać do zrozumienia, że jest gównem. Z ojcem kontakty mam właśnie takie - każda nasza rozmowa kończy się moim płaczem, ze złości - nie potrafimy się dogadać a ja nie mam pojęcia, gdzie zagubiła się ta beztroska i miłość, którą darzyliśmy się wcześniej. Matkę kocham i dogaduję się z nią świetnie - a bez czwórki rodzeństwa nie wyobrażam sobie już życia.
A Wy? Potraficie rozmawiać z bliskimi, cieszyć się z nimi, zwierzać się im? Czy jest to dla Was ktoś zupełnie obcy, kto Was
nie rozumie
i zrozumieć nie chce/nie potrafi?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Whisper:
słuchaj uważnie, bo wiatr dziś niesie szepty natchnienia.
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group c3s Theme ©
Zarron Media
Regulamin