 Wysłany: Wto 15:59, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Respekt ;>
Ja kiedyś na kartkówce z fizyki policzyłam, że 60:15 = 12. Ocene mi w dół obniżył o stopień... |
|
| Wysłany: Wto 15:38, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
| to według mnie wczoraj -9 + -24 równało się 15 <styk> | |
| Wysłany: Wto 15:25, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Czyli moja głupia książka do matematyki kłamie.
Dzięki, Dagi. |
|
| Wysłany: Wto 14:58, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Cóż, według mnie wczoraj -33 dzielone przez 11 dawało -1/3... Ale tak to przynajmniej miałam dzisiaj co robić na matematyce : ) | |
| Wysłany: Wto 14:56, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
| ha ha:D Isilianos się kopnęła na dodawaniu:D | |
| Wysłany: Wto 14:54, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Ech... Wczoraj rzeczywiście coś ze mną było nie tak -.-' Z łatwością rozwiązywałam równania z pierwiastkami, potęgami, nawiasami, ułamkami, równania, które zajmowały 1/3 strony, ale żeby być tak rozkojarzonym, nie potrafiąc zrobić podstawowego równania... Hym.
sposób I 2x + 9y = -9 -3x + 3y = 8 3y = 8 + 3x | :3 y = 8/3 + x podstawiając: 2x + 9 * (8/3 + x) = -9 2x + 24 + 9x = -9 11x = -9 -24 11x = -33 | : 11 x = -3 y = 8/3 + x y = 8/3 + (-3) = - 1/3 x = -3 y = -1/3 Tym sposobem generalnie możesz rozwiązać to równanie czterema różnymi drogami (w każdym z równań możesz wybrać inną niewiadomą, którą trzeba później podstawić; ja tutaj wybrałam 3y = 8 + 3x, skróciłam do y = 8/3 + x, a potem podstawiłam w 2x + 9y = -9 zamiast y równanie 8/3 +x). sposób II 2x + 9y = -9 | *3 -3x + 3y = 8 | *2 6x + 27y = -27 -6x + 6y = 16 33y = - 11 y = - 1/3 tutaj jest zwykłe dodawanie: 6x + (-6x) = 0; 27y + 6y = 33y; -27 + 16 = - 11 2x + 9y = -9 -3x + 3y = 8 | * (-3) 2x + 9y = -9 9x + (-9y) = -27 11x = - 33 x = -3 x = -3 y = -1/3 Tym sposobem na matematyce nigdy nie liczę, bo nie lubię, aczkolwiek go znam. Polega on na pomnożeniu liczb tak, aby po dodaniu x lub y z dwóch równań wyszło 0 (czyli jasno wynika, że jedna z liczb musi być ujemna). Kay, co do wyniku podanego przez Ciebie - jest zły, bo y nie może się równać 1/3. Musi być minus 1/3. Dla udowodnienia moich słów... 2x + 9y = -9 -3x + 3y = 8 ...jeśli tutaj zamiast x wstawisz -3, a zamiast y = -1/3 (wersja, której trzymam się ja)... 2 * (-3) + 9 * (-1/3) = - 9 - 3 * (-3) + 3 * (-1/3) = 8 -6 + (-3) = -9 9 + (-1) = 8 -9 = -9 8 = 8 ...wychodzi Ci klarownie, że ta odpowiedź jest prawidłowa. *** A co do układów... Zawsze służę pomocą ^.^ |
|
| Wysłany: Wto 14:19, 11 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Yhm, znaki dobrze.
Ja nigdy nie sprawdzam równań. Zawsze wychodzi mi wszystko na odwrót, poprawiam, a potem okazuje się, że wersja pierwsza była poprawna. |
|
| Wysłany: Pon 22:29, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Isi - na pewno masz źle...
2x + 9y = -9 -3x + 3y = 8 ...podstawiając... 2 * 3 + 9 * - 1/3 = -9 -3 * 3 + 3 * - 1/3 = -9 ...wychodzi Ci równanie sprzeczne. Na pewno x = -3, zaś y = -1/3, ale za Chiny Ludowe nie potrafię do tego dojść. Hym, pewnie mam gdzieś błąd, bo mi wychodzi odwrotnie (tzn. że y = -3, zaś x = - 1/3). |
|
| Wysłany: Pon 22:23, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
| mi wychodzi, że x = 3, a y = -1/3 ...
ale z kolei jak potem sprawdzam to staje się totalna bzdura... hm... |
|
| Wysłany: Pon 22:17, 10 Gru 2007 Temat postu: |
|
| Licząc trzeba sposobami notorycznie wychodzi mi, że x = -1/3, zaś y = -3.
Po sprawdzeniu wychodzi jasno wynika, że x = -3, zaś y = - 1/3 (z tego, co zauważyłam, gdzieś tam brakło Ci minusa). A znaki w równaniu dobrze są napisane? Bo jak tak, to będę się miała nad czym zastanawiać jutro... |
|
| Wysłany: Pon 21:37, 10 Gru 2007 Temat postu: Układziki dla Dagi :> |
|
| Kompletnie nie wiem od czego zacząć ten:
2x + 9y = -9 -3x + 3y = 8 Ma wyjść x = -3, y = 1/3 Jakim sposobem to już nie wiem. |
|
