Autor Wiadomość
lunka
PostWysłany: Pią 16:47, 21 Lis 2008    Temat postu:

A mnie moja mama co chwila podkrada empetrójkę, bo mam w niej umieszczone piosenki Nightwish, które jej się ostatnio strasznie spodobały .
Z tatą też jestem zgodna, bo oboje jesteśmy fanami trochę mocniejszych brzmień.
Siostra jakoś przetrzymuje moje ,,fazy'' na metal czy ostrzejszy rock, natomiast razem słuchamy płyt Beatlesów.
Jeśli chodzi o mojego kota, to kiedy włączam ulubione piosenki, po prostu ewakuuje się do łazienki, gdzie zwija się na pralce w kłębek i śpi xd
Tanalia
PostWysłany: Wto 21:56, 18 Lis 2008    Temat postu:

A co ja słucham, mają w dupie, ważne, że nie śpiewam po północy. Z jazdą samochodem nie mam problemów - nie posiadam owego.
A co u mnie ostatnio? Moloko, The Do, Billy Talent, Arctic Monkeys. I Rósin Murphy.
Psia Gwiazda
PostWysłany: Wto 12:21, 18 Lis 2008    Temat postu:

A co, jeśli można wiedzieć?
Morf.
PostWysłany: Pon 22:45, 17 Lis 2008    Temat postu:

Psia Gwiazda napisał:
Pozjadałaś literki, Morfiątko, głodna jesteś? Bo ja strasznie. Mruga


Bardzo Psia Gwiazdko, jak wilk głodna!
Zresztą właśnie czytam coś pięknego, więc mało zwracam uwagę na to co piszę, bo myślami jestem jeszcze przy książce.
Marta
PostWysłany: Pon 22:30, 17 Lis 2008    Temat postu:

U mnie to zależy. Mama nie toleruje niczego z moich upodobań muzycznych. Sama słucha Kabaretu Starszych Panów i innych tego rodzaju wytworów.
Z tatą to co innego. Słuchamy tego samego rodzaju muzyki, więc kiedy do niego jestem słuchamy najgłośniej jak się da, wszystkiego, co lubimy. Wesoly xd
Psia Gwiazda
PostWysłany: Pon 21:56, 17 Lis 2008    Temat postu:

Pozjadałaś literki, Morfiątko, głodna jesteś? Bo ja strasznie. Mruga
Morf.
PostWysłany: Pon 21:48, 17 Lis 2008    Temat postu:

Byłam na Uporze w teatrze, ale kiedy to wam nie powiem, bo nie pamiętam. Ale byłam ze szkołą i powiem krótko - CUDO.

A co do słuchania w domu:
Brat - kiedy jesteśmy razem w domu to solidarnie z głośników leci HH. On trochę się pluję, jak włączę niemiecki HH, ale staram się wtedy puszczać Polski.
Tata - Jego to kompletnie nie interesuje, jak jedziemy razem samochodem to po prostu radio on sobie słucha, a ja z Mp3. W domu olewa czego słucham.
Mama - Tu będzie trudniej. Mama nie przepada za metalem, hiphopem, pukiem, (hard)rockiem, czyli wszystkich czego ja gdzieś tam słucham. I jak tylko włączę jak jest w domu to jest coś takiego " A może być córko, puściła jakąś moją muzykę, a nie tych drących się debili". Wtedy trochę ściszam. .
A moja rodzicielka słucha muzyki klubowej! xD Wstyd mi za kobite.

Ogółem da się żyć.
Łapcia
PostWysłany: Pon 19:37, 17 Lis 2008    Temat postu:

W Warszawie Jezyk Teatr Roma. Już nie mogę się doczekać. Mrryyy...
Isilianos
PostWysłany: Nie 20:19, 16 Lis 2008    Temat postu:

W jakim teatrze?
Film i muzyka z filmu jest piękny
Łapcia
PostWysłany: Nie 11:40, 16 Lis 2008    Temat postu:

Na razie upiora to tylko słuchałam. Oglądać będę 5 grudnia w teatrze
Avis
PostWysłany: Sob 21:50, 15 Lis 2008    Temat postu:

u mnie nie ma najmniejszych problemów, w końcu słucham takie muzyki jak mój ojciec XD
Isilianos
PostWysłany: Sob 20:12, 15 Lis 2008    Temat postu:

a film ów oglądałaś?Wesoly
jeśli w ogóle słucham, to cicho. A ogólnie rzecz biorąc, preferencje mam po rodzicach.
Łapcia
PostWysłany: Sob 14:45, 15 Lis 2008    Temat postu:

U mnie też nikt nie zwraca uwagi na to, co słucham. Teraz mam szał na punkcie "Phantom of the Opera", a rodzinie to nie przeszkadza. Zamykam się po prostu w pokoju Mruga No, a jeśli chodzi o samochód to mam Ipoda, więc mi to tam wisi xD
Psia Gwiazda
PostWysłany: Pią 21:43, 14 Lis 2008    Temat postu:

Kurczę, wiesz, że w ogóle? Słucham tego, co lubię, co w ucho wpadnie, mam kilka ulubionych kawałków, a wszystkim w domu koło dupy lata to, czego słucham. No, chyba, że chodzi o babcię, ale jej często w domu nie ma, to nie truje mi głowy.
Kay
PostWysłany: Pią 20:28, 14 Lis 2008    Temat postu: Domownicy + Wasza muzyka = ?

Jak Wasza rodzinka reaguje na muzykę, której słuchacie?

U mnie bywa różnie. Ostatnio mam fale na Come (tom odkrywczą myślą walnęła Wesoly), więc czasem mama wpada do pokoju i każe mi natychmiast wyłączyć tego wyjca. Inna sytuacja, kiedy jedziemy samochodem - przesłucha ze mną całą płytę, a czasem nawet stuka paznokciami o kierownicę w rytm muzyki. I ostatnio nakryłam ją, jak nuciła "Leszka Żukowskiego". Metalliki nie lubi, Nirvane toleruje.
Tata generalnie to punk i totalna rasta w jednym, a że ja punk lubię i reggae mi nie przeszkadza, to jakoś specjalnie nie wchodzimy sobie w drogę. Tylko z jazdą autem są problemy, bo czasem kłócimy się, jaką płytę puszczamy - ja stoję twardo za Comą, a on za Brygadą Kryzysa. Zwykle idziemy na kompromis - IRA albo Dżem (;
Z babcią mam problemy, bo jej generalnie przeszkadza hałas. A wiadomo - jak już słuchac muzyki, to z głośnikami na 95%. Ale ja ją ucomturalnię xdd
Z sąsiadami luz, bo w bloku nie mieszkam. W lecie tylko dziwnie się patrzą, przechodząc obok, jak leżę na środku ogródka, a z domu wyje Roguc albo Cobain


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group   c3s Theme © Zarron Media