Hodowla (z dedykacją dla forum ;))

[Marta]

zasadziłam anielskie pióro
w opuszczonej doniczce
(kaktus dawno wspiął się
do nieba pełnego piasku)

wpadło z motkiem ulicznego kurzu
wprost do otwartej torebki.
między zapiski, pokruszone ciastka
i pokutujące dusze długopisów

obłok tynku
spłynął wzdłóż ściany
starej kamienicy,
wraz z gniazdem anioła.
rozbiło się o schorowane płyty chodnika

nie usłyszałam jęku zawodu,
choć niewątpliwie poczuliśmy się
bardziej osobni
w powietrznym korytarzu ulicy.
skłębiły się powidoki

załzawione okna przesyłały nam
alarmowe błyski.
Bezbronność przylepiała sie nam
do powiek.

zasadziłam więc anioła
zgodnie z instrukcją.
ustawiłam doniczkę
z dala od światła.

niech się przyzwyczaja
do niedoskonałości.

[Kay]

Oborze. Zostaniesz moim lirycznym bogiem.
To jest to, co lubię. Dziwne koligacje słów, których zlepek muszę przeczytać minimum trzy razy, by wyłapać z nich choć namiastkę sensu.
I, jak zwykle, najlepsze zakończenie.
To tak, żeby pobudzić mnie do wyczekiwania na następny wiersz? ;>

[Avis]

o tak, wiersz trzeba przeczytać kilka razy (:

[Marta]

Ja też lubię takie wiersze. Dają do myślenia
Bardzo mi miło że ktoś czeka na moje wiersze.
Może jutro też jakiś zamieszczę. Mam nadzieję, że również się spodoba.

[Nanya]

mistrzyni poezji, nic dodać, nic ująć. Wspaniałe

[White Roses]

mistrzyni ?
zdecydowanie

koniec najlepszy
bardzo mi się podoba

[Maruda]

Brawoł, brawoł.
Kurczę, dziewczyno, jak Ty to robisz, że wpatruję się wręcz z maślanymi oczyma w monitor? To nie faaaair.. !
Wyjęłaś mnie z wody, nie ma czego krytykować. Po prostu n i e ma. Jest tylko czym się zachwywać i z czego brać wzór.